Narzędzia

2008-02-14  Madzia-

Nasze dziecko osiągnęło taki stopień rozwoju, że umie wykorzystywać narzędzia – nie tylko zgodnie z ich przeznaczeniem, bo to jest trywialne i nastąpiło już dawno, ale zgodnie z własnymi aktualnymi potrzebami.

Najczęstszą potrzebą Hani jest dosięgnięcie rzeczy, której nie powinna dosięgać, więc wykształciła mnóstwo sposobów na ominięcie przeszkód, piętrzonych przez wrednych rodziców. Przykłady z dnia dzisiejszego:
- Wredna matka położyła swoją torebkę na samym środku wielkiego łóżka, gdzie ani wleźć ani sięgnąć się nie da. Hania dostała torebkę do łapek za pomocą ściągnięcia z łóżka całej narzuty (wraz, oczywiście, z torebką).
- Wredna matka odsunęła myszkę tak daleko od brzegu biurka, że biedne dziecko nawet stając na palcach nie może jej złapać. Hania próbowała przysunąć sobie myszkę za pomocą podkładki do cięcia (która jako niegroźna – czyli nieciekawa – leży blisko brzegu). Może by się jej nawet udało, ale wredny ojciec zauważył i przeszkodził.

Leave a Reply