Biblionetka

2007-02-25  Madzia-

Biblionetka to taki serwis o książkach. Korzystałam z niego czasem, w bardzo ograniczonym zakresie, szukając informacji/recenzji różnych książek, i jakoś nie zainteresowały mnie inne funkcje. Dopiero po którejś z kolei dyskusji na grupie pl.rec.ksiazki na temat systemu biblionetkowych „polecanek” książkowych, zdecydowałam się wreszcie sprawdzić, co jest pięć ;)

Bo chodzi o to, że w Biblionetce jest taki system, że jeśli się zarejestrujesz i ocenisz ileś tam książek (chyba minimum 20), to on podpowie, co jeszcze mogłoby ci się spodobać – z różnym prawdopodobieństwem oczywiście. Trochę się obawiałam, że to ocenianie wymaga jakiś uzasadnień, ale nie, wybiera się tylko ocenę z sześciopunktowej skali. No to myk myk oceniłam trochę książek, które mi pierwsze do głowy przyszły, klikam na „Poleć książki”… ha, super! Na pierwszej stronie od razu mam dwa tytuły, które czekają na zamówienie w przechowalni Merlina i dwa, które czekają na przeczytanie na półce :) Czyli działa. Na liście, która się pojawia, można od razu oceniać książki (bo jest tam oczywiście dużo takich, które już czytałam), a przy nieczytanych oznaczać, czy są interesujące czy nie. Świetna sprawa, a przy tym wciąga prawie jak jakaś gra komputerowa ;) Pół dnia wczoraj przeklikałam, oceniłam ponad 600 książek, aż uzyskałam 3 strony (czyli 60 tytułów) do przeczytania (a kolejne 17 stron do przejrzenia ;) ) No, można powiedzieć, że na jakiś czas wystarczy.

Ten system polecania oparty jest o porównywanie naszych własnych ocen z ocenami innych użytkowników – jest szansa, że książki, które podobały się innym osobom, wysoko oceniającym te same pozycje, co my, spodobają się i nam. Najlepiej to działa oczywiście wtedy, kiedy czytamy to samo co inni ;) Ponieważ moje zainteresowania czytelnicze ostatnio koncentrują się na kryminałach, biografiach i fantastyce, to z tych działów dostałam najwięcej propozycji i już się cieszę :)

A o fajnych kryminałach znowu napiszę niedługo.

“Biblionetka”, Komentarze: 5

  1. mama Lenki:

    Moja lista ksiazek do przeczytania i filmow do zobaczenia tez jest dluga, tylko czasu wciaz brak…

  2. Madzia-:

    No właśnie, to już nie te czasy, że codziennie jedna książka przeczytana :) Ale patrzenie na córeczki też jest fajne :)

  3. filif:

    co do fantastyki, to calkiem fajnie sie sprawuje fabryka slow (fabryka.pl) – wydaja rozniaste rzeczy, ale spora czesc zalogantow to sprawdzeni i zaprawieni w rzemiosle fachowcy. szczegolnie milo mnie zaskoczyla pani kossakowska. po serii niespecjalnych bajek o aniolkach, pojawil sie „zakon kranca swiata”. co bede spoilowal (chociaz korci)… polecam :)

  4. Madzia-:

    Taak… tylko ja jestem okropnie wybredna :) I ten Twój „Zakon krańca świata” tak stoi na półce u mnie i czeka… ale już się za niego wezmę niedługo, obiecuję!

  5. filif:

    a to ty go masz :D . dobra, przynajmniej wiem gdzie jest. niech lezy i spokojnie czeka ;)

Leave a Reply