Nie cierpię filmów w TVP
2006-02-05 slawek-Będzie krótko. Reklamy nas (w większości) irytują. Przerwy reklamowe są długie i wydłużają czas trwania filmu o co najmniej pół godziny. Ale jak oglądam dobry film w TVP to oddałbym królestwo za kawałek reklamy! Ani pójść po herbatę, ani do kibelka, nie mówiąc o zrobieniu kolacji (na reklamach Polsatu się wyrabiam! ). Dzisiaj oglądałem Erin Brockovich i oczywiście pomimo, że widziałem ten film już ze trzy razy na DVD to nie mogłem odejść od telewizora Myślę, że za jakiś czas kupię jakiś DVR z funkcją stopklatki i podobne problemy się skończą.
Szybka sonda. Jaki jest Twój stosunek do reklam w TV w podanym przeze mnie kontekście?