Rozumiem, co do mnie mówicie :)
2007-07-31 Madzia-Tak myśli sobie Hania. I jeszcze na dodatek umie już zareagować odpowiednio. Dla mnie to jest niesamowite, że dziecko 11 miesięcy, taki malutek, _rozumie_słowa_ i robi to, co się do niego mówi!
Np. ubieram Hanię i pytam: – Gdzie są skarpetki? Ona się rozgląda, wybiera skarpetki… (Jak opowiadałam to mojej mamie, a Hania siedziała przy nas, to na słowo „skarpetki” – pokazała palcem na moje nogi). A potem pytam: – A gdzie się wkłada skarpetki? I Hania przyciska sobie skarpetkę do stopy . Ona chyba myśli, że to się tak przykłada i powinno zostać. Moje słonko.
Albo w jak do łóżeczka ją kładę, ona sobie siedzi, i mówię: -Połóż główkę na poduszce. I ona kładzie. Nie wiem, skąd to umie, bo po prostu raz tak powiedziałam i ona położyła, chyba wiedziała wcześniej, co to jest poduszka .
I super jest też to, że Hanię tak bardzo cieszy, jak wie, że robi to, co od niej chcemy, że rozumie i może to zrobić. Wiesza z nami pranie . Siedzi koło miski, mówię do niej: – Haniu, daj. Ona sięga, wyciąga jakąś rzecz i mi podaje. Biorę od niej, mówię dziękuję, a Hania się cieszy jak nie wiem! Zadziera głowę i uśmiecha się, aż jej wszystkie zęby widać.
Mnóstwo jest takich sytuacji, kiedy z Hanią można już porozmawiać, tylko odpowiada na razie po swojemu, głównie „gegege” „bababa” i „bebuch”. I memememe oczywiście . No i chodzi! Już w swoich samodzielnych wędrówkach łazi na nóżkach, od krzesła do komputera, od drzwi do kanapy… Bardzo jej to szybko poszło od pierwszych kroczków.
2007-08-01, 13:54
To jest naprawdę cudowne! Oczywiście, mogłabym Ci napisać, że to zupełnie normalne w tym wieku, bo to jest normalne. Ale właśnie ta zwyczajność jest cudowna, niesamowita! Jeszcze nie raz Cię Hania zaskoczy i zachwyci swoją mądrością i sprytem. Bo Hania jest cudowna i tyle.
2007-08-02, 11:28
Najwspanialszy okres, później dziecko zacznie gadać jak najęte Majce obecnie buzia się nie zamyka. Wie wszystko i gada o wszystkim. Wtrąca się w rozmowy, przekomarza się, itp…
Filip za to, zaczyna powoli wodzić wzrokiem za mną i Magdą Kolki już mu na szczęście przeszły. Hmm… niedługo przesiadka na zupki…
2007-08-05, 19:41
Ja tam dokładnie słyszałam jak Hania mówiła Dziadzia! A Hanik JUŻ gada jak najęta, szczególnie jak się chwilowo na Nią uwagi nie zwraca