Jeszcze trochę o zakupach

2005-09-02  Madzia-

Druga rzecz, która mi się nasunęła w związku ze sklepami internetowymi i generalnie działalnością firm w sieci. Po jaką cholerę firmy zakładają sobie strony i sklepy internetowe, publikują tam adresy email i piszą, że proszę przesyłać zapytania, skoro potem i tak na tak przesłane maile pies z kulawą nogą nie odpisze? Wkurza mnie to strasznie. Parę przykładów z ostanich dni:

  1. Mała firemka kosmetyczna (a jak) Herba Studio. Jest sobie stronka, jest tam możliwość zamówienia kosmetyków (ceny atrakcyjne, sposób płatności już mniej), jest oczywiście opcja „Napisz do nas”:

    Jeśli chcesz wyrazić swoją opinię lub uzyskać więcej informacji na temat wyrobów Herba Studio proszę wypełnij ten formularz.

    Wypełniłam, zadałam proste pytanie – gdzie można w naszym pięknym mieście kupić ich produkty (w sklepach jest wyłącznie balsam do ust, a ja bym chciała np. lawendową wodę do ciała, a co). Na odpowiedź czekam od miesiąca. Pewnie, co im tam ktoś, kto chce kupić od nich parę rzeczy…

  2. Wymieniony wcześniej Salonik.com.pl Również zapraszają do kontaktu, również wysłałam zapytanie. Tydzień temu.
  3. Strona internetowa Media Markt. A jakże, Kontakt – adresy, telefony. Mail wysłany w kosmos, zero reakcji.

No to ja się pytam po co te adresy tam są? Żeby klient mógł również przez internet poczuć się olany? Jako osoba zawodowo odpisująca na maile, na dodatek w tempie ekspresowym i ze szczegółowością zatrącającą o paranoję, jestem zapewne na tym punkcie przeczulona. Ale jednak…

“Jeszcze trochę o zakupach”, Komentarze: 2

  1. BeStIA:

    Chciałbym stanąć w obronie Media Markt. Wysyłalem wielokrotnie zapytania do obsługi i dostawałem odpowiedź najpóźniej po 48 godzinach.

  2. mmrado:

    No tak fajny tekst, adresy ok. firmy ok tylko pewnie ludzie są niekompetentni i kolejny pracownik razem ze swoim szefem do takie cwaniaki co szukają na klawiaturze przycisku „any key”.
    Pozdro dla Sławka

Leave a Reply