Z wizytą w TME!
2005-11-01 slawek-TME obchodzi właśnie 60-lecie swojego istnienia. W sobotę szkoła zorganizowała „dzień otwarty” dla absolwentów, którego po prostu nie mogłem przegapić. Wspaniale jest „wrócić” do swojej szkoły po kilku latach i podziwiać co się zmieniło, ale jeszcze bardziej cieszyć się z tego co pozostało nietknięte.
Czas na pewno nie dotknął mojej wychowawczyni, p. Daromiły Majewskiej oraz najlepszej nauczycielki polskiego p. Wandzi Sobieralskiej Obszedł się też łaskawie z Panem Zygmuntem®, który jest marką samą w sobie.
Bardzo miło było spotkać kolegów i koleżankę z klasy (tych kilkoro, którzy stawili się na wezwanie). Miło było popatrzeć na stare mury, przypomnieć sobie opłakany widok sali gimnastycznej, niezapomniany zapach działu tokarek na warsztatach, wszystkie stare wolto- i amperomierze, kable z bananami, wreszcie swoją salę 105.
Jestem sentymentalny, fakt, dlatego po cichu pomyślałem, że z chęcią wróciłbym do chwil spędzonych w TME – tych lepszych i tych gorszych – ale mimo wszystko beztroskich
[GP:tme]