Małe gigi i duże gigi
2008-06-22 Madzia-Nie wiadomo, co to jest gigi. Hania sobie takie słowo wymyśliła, co jakiś czas o tym gigi wspomina, przeważnie w kontekście, że „nie ma gigi”, czasami prosi, żeby jej dać. Ale zbyt stanowczo się nie domaga. Doszliśmy tylko do tego, że może być „du” albo „ma”, czyli duże albo małe. Ale i tak go nie ma. Raz pokazała na wiszący na ścianie duży zwój kabla i stwierdziła, że to jest „du gigi”, a żarówka na kawałku druta, zwisająca z sufitu to „ma gigi”. Wyglądało jednak, że sobie żartuje i tajemnicze gigi pozostaje niezdefiniowane.
Tu jest fotel, pod którym Hania szukała gigi „Tu nje ma gigi… (zagląda z drugiej strony) Tu nje ma gigi…” Lubię to gigi, chociaż go nie ma.
2008-06-30, 10:46
Slicznie hania ywglada:) taka zagubiona bez tego gigi:)
bardzo lubie czytac to co piszesz:) bo fajnie piszesz:)
całuski dla Hani
2008-07-06, 23:07
Hi hi. Kiedyś coś takiego czytałam w ” Jak nie być matką doskonałą”. Hi hi. My mieliśmy tatol botel Tomaszka.