Kicz?

2009-12-13  Madzia-

Widziałam dziś obraz: biało-niebiesko-granatowy, niedosłowny taki, kreski, plamki, a przedstawiający anioła ratującego człowieka z pazurów demona. Dokładniej rzecz biorąc anioł był facetem z loczkami, człowiek babą z gołym biustem, a demon kudłatym stworem z pazurami. Czy to banalne i schematyczne ujęcie tematu, od loczków anioła począwszy, przez gołą babę, co od razu sugeruje, że tak całkiem bez powodu jej ten demon nie złapał, aż do wyłupiastych oczu i garbatego nosa u demona, samo w sobie sprawia, że obraz jest kiczem? Gdyż kiczem był niewątpliwie, nawet jeśli pominiemy fakt, nie nazbyt się zresztą rzucający w tych kreskach i plamkach w oczy, że babie ręce wyrastały z łopatek, a aniołowi jedna z mostka, a druga z kręgosłupa.

Czy można tak namalować jelenia na rykowisku, żeby to nie był kicz?

“Kicz?”, Komentarze: 4

  1. Librarian:

    Zamykam oczy…
    Widzę…
    Widzę…
    Chwileczkę, poprawię ostrość…
    O! Teraz lepiej…
    U mnie to ta baba ucieka od anioła!
    To nie kicz. :)

  2. Aneta:

    A ja czytam te Wasze wpisy, Twoje i Slawka i przed zerknieciem ktore z Was to napisalo czytam tekst, a pozniej zgaduje, Ty, Slawek? Ty? Slawek? Jeszcze nigdy sie nie pomylilam ;)

  3. Madzia-:

    Bo my mamy różne charaktery. Pisma.

  4. uhk:

    A w tej kwestii to przepraszam, ale ja się nie znam – znaczy możemy założyć, że to co my robimy to sztuka, a to co inni to kicz, wygodnie?

Leave a Reply