Z nowym rokiem…
2010-12-31 Madzia-Sławek w szpitalu z Hanką (zapalenie płuc, ale chyba lekkie, tfu, tfu, NPU). Ja w domu z Zuzką (do dziś zdrową, ale dwa dni bez kataru to za długo – już znowu smarka, a temperatura 38.6 gratis).
Nasmażyłam kotletów, popiłam pepsi, będę grać w bejeweled i już.
Na pohybel.