Tablica – a co mi tam ;)

2007-02-27  Madzia-

Pinup mnie wywołała do tablicy, hehe, wspaniale, zawsze lubiłam owczy pęd, więc się przyłączę. Zgodnie z wytycznymi „trzeba powiedziec 5 malo znanych i malo istotnych rzeczy o sobie, a potem wezwac 5 innych osob do odpowiedzi”. Wprawdzie pięć osób z blogami to znajdę bez problemu, ale czy one będą zadowolone z zaproszenia, to ja taka pewna nie jestem ;)

Mają być fakty mało znane i nieistotne, super. No to jedziem z tym koksem.
1. Byłam w życiu tylko na jednej zbiórce harcerskiej, właściwie zuchowej. Nie mam pojęcia, czemu nie poszłam na kolejne. Wygląda na to, że już od podstawówki miałam awersję do działalności zorganizowanej.
2. Od dziewiątego roku życia piszę pamiętnik. Nie wiem, gdzie są pierwsze zeszyty, zresztą i tak nie chciałabym ich przeczytać. Nikt by nie chciał ;)
3. Uwielbiam gofry z bitą śmietaną i owocami, a najlepsze gofry rosną na promenadzie w Ustce, w hotelu Dajana. W Ustce spędzałam jakiś czas w prawie każde wakacje, bo mieszka tam moja ciotka, i mam do tego miasteczka ogromny sentyment. Dobre gofry są również w Pobierowie.
4. Okropnie mnie irytują ludzie sprzedający na allegro, którzy nie potrafią zrobić już nie mówię, że porządnego, ale chociażby minimalnego opisu, a zdjęcia dają takie, że no, że nic nie widać. Po cholerę wystawia, jak najwidoczniej nie chce sprzedać? Mam sobie wróżyć, jakie wymiary i kolor ma ta szmata, co się majaczy na fotce?
5. Zawsze lubiłam wróbelki, bo są takie śliczne, małe i skaczące. I zawsze, jak z moją przyjaciółką Joanną chodziłyśmy po mieście i ja mówiłam „O, wróbelek”, to ona się wkurzała, bez sensu :) A teraz jest w Irlandii i co jej mogę powiedzieć… o, wróbelek? Jak nawet internetu nie ma w domu?

I do tablicy wywołani:
Siena
Kasza
Cube
Bili
pandi – mogą być fakty kulinarne ;)
Już czuję, że nie będzie pan zadowolony, nie będzie pan zadowolony… ;>

Leave a Reply