Żeby tak jakieś morze…

2006-07-24  Madzia-

Chyba jestem prawdziwym wielorybem, bo przeraźliwie mnie ciągnie do wody. Wlazłabym do jakiegoś basenu, jeziora, a najlepiej do prawdziwego, wielkiego, zimnego Bałtyku. Szkoda, że to tak daleko. No i nie wiem, czy wlazłabym w kostium kąpielowy ;)

Za to samoczynnie rozwiązał mi się problem gorących kąpieli w wannie. Uwielbiam się kąpać w gorącej wodzie, takiej gorącej, że wychodzę cała czerwona jak rak :) Niestety, w ciąży nie można, więc obniżałam trochę temperaturę, chociaż Sławek i tak na mnie krzyczał, że za gorąca. A teraz już nie ma tego problemu, bo siedzę sobie w wannie pełnej chłodnej wody i czekam, aż moje palce u rąk przestaną przypominać serdelki. Dla mnie ta woda jest ciepława, Sławek twierdzi, że zimna ;)

Leave a Reply