O wszystkim
2006-09-13 slawek-Robię zbiorczy wpis, z przyzwoitości, bo blog prawie dwa tygodnie nie dotykany.
1. Hania! Ma się świetnie. Śpi kiedy chce, je kiedy chce, żyć nie umierać. Czasem ma problem zasnąć i trzeba jej w tym pomóc, a to bardzo ciężka praca. Kąpieli na razie nie lubi. Drze się w niebogłosy jakby ją ze skóry obdzierali. Ale przyzwyczai się, mam nadzieję. Babcie bardzo nam pomagają. Pilnują Hani jak chcemy na chwilkę wyjść, noszą ją na rękach, nam przynoszą jedzenie – pełen luksus. Hania niestety jest coraz głośniejsza, ale chyba już trochę uodporniłem się na te wrzaski. Swoją drogą, czy tak trudno nauczyć się mówić? Zdjęć robi się coraz więcej. Mam nadzieję niedługo uzupełnić galerię.
2. Autko! Wczoraj ze śwagrem o mało nie urwaliśmy drzwi kierowcy Auto wypchnięte z garażu zaczęło się staczać, a błyskawiczna akcja polegająca na wskoczeniu do środka i zaciągnięciu ręcznego zakończyła się w ostatniej sekundzie przed katastrofą! Ślad oczywiście został, bo drzwi wbiły się w drzewo, więc są leciutko odrapane… ale prawie nie widać Jeżdżę już samodzielnie, a dodatkowo zaufały mi już mama i żona, pozwalając się wozić. Ruch w centrum jeszcze mnie troche przeraża, ale na spokojnie się w niego wdrożę.
3. Szkoła. Szkoda gadać. Napiszę tylko tyle, że jutro melduję się na WKU. Na szczęście pani Łucja wystawiła mi odpowiedni glejt, więc zaproponują mi jakieś odroczenie.
4. Firma! Dzieje się dużo. Głównie organizacyjnie. Firma wynajmuje kolejne pokoje, żeby pomieścić ludzi. W tym tygodniu czekam na meble i krzesła, żeby móc ich posadzić. W przyszłym z kolei powinien przyjść sprzęt, żeby mieli na czym pracować. Przyszły tydzień będzie też stał pod znakiem rekrutacji, egzaminowania kandydatów i wybierania najlepszych. Na razie udzielam się w tym wszystkim w ograniczonym zakresie, ale od października wskakuję na full time. Na szczęście do domu blisko, więc gdybym był potrzebny to jestem w stanie dotrzeć w trzy minuty – a dokładniej w siedem minut piechotą i trzy minuty rowerkiem
2006-09-13, 23:35
hej hej!
po pierwsze gratulacje!
po drugie – kiedy mozna Was i szanowna Córkę nawiedzic na pół godzinki?
po trzecie – podczas kąpieli sprobujcie przykryc Hanie po szyje pieluszką tetrową, dzieci boja sie swoich bez ładu latających rączek. moze pomoze
po czwarte – wiecej zdjec prosimy
pozdrawiamy
Ewelina, Karol i Nie-Wiadomo-Co
2006-09-15, 14:39
To Ty się jeszcze nie obroniłeś? Hehe, witam w Klubie Wiecznych Studentów, weteranów WI
2006-09-15, 15:05
Kniaź: Ja się długo bronię! Żywcem mnie nie wezmą
Ewelina: Dzięki za radę z pieluchą. Na razie wszelkie patenty pomagają dość średnio, ale jesteśmy dobrej myśli.