Sklepy internetowe – ciąg dalszy

2007-01-25  Madzia-

Merlin po świętach wyszedł na prostą i poprawił obsługę, paczki wysyła na bieżąco (sprawdziłam ;) ). Narzekanie na InPost niesie się echem po rozmaitych grupach dyskusyjnych. A ja postanowiłam napisać o kolejnych firmach, z których usług korzystałam przez sieć.

Sklep – apteka internetowa – www.apte.pl. Trafiłam do nich szukając jednego takiego kosmetyku, bo u nich był najtańszy. Różnica między ceną w Apte, a w Superpharmie w Galaxy wynosiła 24 zł! (hm, tak, daje to wyobrażenie o cenie kosmetyku… Tak, kupiłam go sobie ;) ). Przy tym bardzo korzystna cena za przesyłkę, 7 zł przy płatności przelewem, na tle innych sklepów internetowych to naprawdę niewiele. Do kremu (tak, to był krem ;) ) dobrałam jeszcze jakieś drobiazgi (no skoro już płacę za przesyłkę…), zarejestrowałam się (okropne jest to, że teraz w większości sklepów w necie trzeba się rejestrować, żeby coś kupić), dostałam jakieś tam punkty promocyjne (jak wszędzie). Paczka przyszła błyskawicznie. Jakiś czas później kolejne zamówienie, znowu produkty były sporo tańsze niż u konkurencji, przesyłka równie szybka. I mogłabym ten sklep z czystym sumieniem polecać, ze względu na ceny i szybkość dostawy, ale…

Zachciało mi się kupić u nich coś, czego nie było w ofercie (płyn do mycia dla Hani, specjalistyczny niemowlaczkowo-antyalergiczny), bo w naszej aptece analogowej, czyli pod domem, był obłędnie drogi. Wysłałam maila z pytaniem, czy mogą mieć i po ile. O dziwo, odpowiedź przyszła już na drugi dzień, niestety, mało konkretna: „Obecnie nie mamy tego kosmetyku. Jesteśmy w stanie go zamówić ale jego cene będziemy w mogli podać dopiero po nowym roku, kiedy o trzymamy ten produkt.” Ponieważ naprawdę chciałam to kupić (a oprócz płynu, oczywiście jeszcze różne dodatkowe różności), grzecznie poprosiłam o zamówienie i poinformowanie mnie o dostępności i kosztach. I koniec. Nic więcej nie nastąpiło, kontakt się urwał.

Płyn i resztę kosmetyków kupiłam w innej aptece w mieście. Jeśli kiedyś bardzo nie będę miała czasu latać po sklepach, to pewnie jeszcze coś w apte.pl zamówię, ale nie na pewno. No i polecać jakoś mi się odechciało. A wystarczyłby mail w stylu: Przykro nam, ale jednak tego czegoś sprzedawać nie będziemy. Nie wiem, czemu zabrakło im chwili czasu, żeby to napisać.

“Sklepy internetowe – ciąg dalszy”, Komentarze: 6

  1. mama Lenki:

    My tez duzo zamawiamy przez Internet. Najczesciej ubranka dla Lenki. Przewaznie jestem zadowolona. Pozdrawiamy!

  2. Madzia-:

    A gdzie zamawiacie, podziel się adresami? Chociaż pewnie do Polski nie przysyłają…

  3. mama Lenki:

    miedzy innymi- http://www.esprit,nl, www,mexx.nl, http://www.baby-walz.com, http://www.hm.nl
    ale oni raczej nie wysylaja do Polski.
    Ksiazki, filmy i muzyka- http://www.bol.com, http://www.amazon.com, empik.com
    Zamawiam w Empiku, bo moja mama woli opcje odbioru przesylki w sklepie. A Wy zamawiacie ubranka dla Hani przez Internet?

  4. Madzia-:

    Dla Hani dostaliśmy tyle ubranek po dzieciach znajomych, że jak dotąd bardzo niewiele musieliśmy kupować :) Zresztą „musieć” w tym przypadku to złe słowo, bo wybierać takie cudowne ciuszki to sama przyjemność. Przed świętami, jak byłam w H&M to mało kota nie dostałam z nadmiaru szczęścia. (Sławek, nie czytaj teraz.) Ale jak znajdę jakiś fajny sklep w necie to nie jest wykluczone, że coś kupię. Póki co przeglądam allegro, można trafić fajne rzeczy.
    A Hania dziś kończy 5 miesięcy :)

  5. apteka internetowa:

    Madziu, tak jest, że w aptekach internetowych ceny są o wiele niższe . Wynika to z tego że apteki np. Superpharmie w Galaxy musi płacić wysoki czynsz. Niestety musi to pokryć z kieszeni klienta. Pozdrawiam.

  6. Adam:

    Zgadza się, sam kupuje w aptekach internetowych, gdzie jest o wiele taniej. Pozdrawionka.

Leave a Reply