Postrzyżyny

2007-12-08  Madzia-

Wczoraj podcięłam Hani włoski, pierwszy raz w życiu. Z tyłu i trochę grzywkę. Nie wyszło całkiem prosto, bo nie dała się namówić na nieruszanie głową. Wygląda teraz jak Gniewko syn rybaka, ale przynajmniej jej te trzy najdłuższe włoski nie wchodzą do oczu. Kto by pomyślał, centymetr takich piórek, a jaka różnica w wyglądzie.

I jeszcze Hania weszła już w etap zadawania pytań – takich, jakie potrafi, czyli „co to?”. Pokazuje paluszkiem na wszystko, co ma w zasięgu i „co to? co to?”. Nauczyła się też mówić „kto tam”, jak słyszy pukanie. Ale najśmieszniejsza jest jej odpowiedź na pytanie „Co będziemy oglądać w telewizji?”: – Klrlrlrlram!

Tak, „Klan”. „Jaka to melodia” jeszcze jej chyba zbyt trudno wymówić ;) .

“Postrzyżyny”, Komentarze: 2

  1. Kayla:

    Jędruś dziś zaczął mówić „hau hau” kiedy pokazywali zajawkę Psów (mają byc chyba dziś w telewizji). Najśmieszniejsze, że zaczął szczekać zanim z ekranu padł tytuł filmu. Widział ją przedtem tylko raz – wczoraj.

  2. Madzia-:

    Dzieci wyłapują w rzeczywistości takie elementy, których człowiek zazwyczaj nie dostrzega :) . Dziś oglądając gazetkę komputerową Hania zaczęła krakać „Klrlrlra, klrlrlra!” i machać rękami, że lata – a tam było zdjęcie mewy, wielkości tak 2×2 cm :) .

Leave a Reply