No i po wakacjach…
piątek, Sierpień 19th, 2005Wróciliśmy z wakacji. Znów były zbyt krótkie. Ale tym razem, jak na mój osiadły tryb życia, dość intensywne. Najpierw była Kruszwica, gdzie moja żona miała okazję poznać sześć swoich nowych ciotek i chyba tyluż samo wujków. Później udało nam się odwiedzić Gdańsk, gdzie odbywał się właśnie Jarmark Dominikański. No a jeśli Gdańsk to przy okazji [...]