Archive for Luty, 2007

Tablica – a co mi tam ;)

wtorek, Luty 27th, 2007

Pinup mnie wywołała do tablicy, hehe, wspaniale, zawsze lubiłam owczy pęd, więc się przyłączę. Zgodnie z wytycznymi „trzeba powiedziec 5 malo znanych i malo istotnych rzeczy o sobie, a potem wezwac 5 innych osob do odpowiedzi”. Wprawdzie pięć osób z blogami to znajdę bez problemu, ale czy one będą zadowolone z zaproszenia, to ja taka [...]

Biblionetka

niedziela, Luty 25th, 2007

Biblionetka to taki serwis o książkach. Korzystałam z niego czasem, w bardzo ograniczonym zakresie, szukając informacji/recenzji różnych książek, i jakoś nie zainteresowały mnie inne funkcje. Dopiero po którejś z kolei dyskusji na grupie pl.rec.ksiazki na temat systemu biblionetkowych „polecanek” książkowych, zdecydowałam się wreszcie sprawdzić, co jest pięć Bo chodzi o to, że w Biblionetce jest [...]

Sesja paszportowa

środa, Luty 14th, 2007

Wczoraj zrobiliśmy naszemu dziecku serię fotek do paszportu. No dobrze… próbowaliśmy zrobić. Hania ma taki specjalny tryb pracy, który włącza się w momencie wykrycia aparatu. Jak ten tryb działa oceńcie sami, oglądając zdjęcie. Może ktoś pokusi się o nazwanie tych min? Magda już ma swoje pomysły —> Kliknij, by zobaczyć miny Hani <—

Przeczytane: O.Tokarczuk „Anna In w grobowcach świata”

poniedziałek, Luty 12th, 2007

To jest dziwna książka – mit przepisany na nowo. Z tego, co wcześniej o niej słyszałam, i na podstawie wcześniejszych książek Tokarczuk, które mi się podobały (Podróż ludzi księgi, E.E.) spodziewałam się przeniesienia mitycznej historii we współczesność. Tymczasem autorka nie wprowadziła bohaterki w nasz świat, tylko stworzyła zupełnie nowe miejsce. Miasto – zbudowane na gigantycznych [...]

Słoiczki

czwartek, Luty 8th, 2007

Hania jest już dużą dziewczynką i zaczęła dostawać po trochu normalnego jedzenia. Nowe rzeczy trzeba dzidziom wprowadzać pojedynczo, na wypadek, gdyby coś uczuliło albo zaszkodziło, to wiadomo, co odstawić. Zaczęliśmy od utartego jabłka (tarka do jabłek – po mamusi ), potem ziemniaczek bez soli, mmm, pycha, potem marcheweczka, ach normalnie delicje. Następnie pojawiło się jedzenie [...]

Przeczytane: M.Madera „Ślimaki z ogródka”

niedziela, Luty 4th, 2007

Druga część „Przyjaciół” jest smakowicie gruba. W trakcie lektury okazuje się dużo mniej zabawna od pierwszej, za to ma więcej fabuły i rozważań o życiu, przyjaźni, miłości, związkach albo o tym, że warto mieć więcej niż jedno dziecko. Ten ostatni temat akurat ostatnio poruszałam w rozmowach z Asią i Ewą, i fragmenty książki okazały się [...]

Przeczytane: S.Grafton „Z jak zwłoki”

czwartek, Luty 1st, 2007

Sławek się śmieje z tytułu, nie wiem czemu Pani Sue Grafton tak właśnie sobie wymyśliła tytułować książki (S jak stryczek, W jak włamanie) i jej sprawa. Zwłaszcza, że są to całkiem fajne kryminały. Z kryminałów uwielbiam przede wszystkim Agathe Christie i czytam ją nałogowo i na okrągło. Fakt, że czasami doskonale pamiętam, kto zabił, zupełnie [...]