Archive for Styczeń, 2007

Błędy hihi

wtorek, Styczeń 30th, 2007

W nawiązaniu do cieszącego się dużą popularnością oraz wzbudzającego kontrowersje wpisu o błędach, wkleję taki sobie żarcik: [horacy]Najbardziej przeraza mnie, ze ‘przyszłem’ jest juz poprawną formą. [kubek] wyobraż sobie wizję końca świata, że nagle niebiosa stają się całe czerwone [kubek]jakieś smoki i piąta część gwaizd z nieba [kubek] pojawia się wielka postać z białą brodą [...]

Odzież dziecięca

poniedziałek, Styczeń 29th, 2007

Całe łóżko i pół pokoju mam wypełnione ubrankami dziecięcymi, które staram się posortować. Jedne do schowania, bo już za małe. Drugie do schowania, bo jeszcze dużo za duże. Trzecie do oddania komuś potrzebującemu (być może pani sąsiadce z dołu, bo chyba jej się szóste dziecko szykuje). Hania ma na razie zapewnione ubranka na jakieś dwa [...]

Pięć miesięcy

sobota, Styczeń 27th, 2007

Z okazji skończenia przez Hanię pięciu miesięcy Sławek wziął aparat zorkie pięć i zrobił kilka zdjęć. I Hania wygląda jak na załączonym obrazku. Tymczasem dzidzia odkryła, że zabawki rodziców są ciekawsze niż jej własne, i zaczęła wyciągać ręce do wszystkiego, co trzyma mama albo tata. Najbardziej pożądana jest oczywiście komórka, pilot od telewizora albo taty [...]

Przeczytane: M.Madera „Przyjaciele”

piątek, Styczeń 26th, 2007

Nad „Przyjaciółmi” chichotałam jak głupia, a jak nie mogłam wytrzymać ze śmiechu, to czytałam Sławkowi i on też chichotał. Już dawno nie zdarzyło mi się tak szczerze śmiać nad książką! Przeważnie w utworach programowo zabawnych przeszkadza mi styl, bo widać w nim wysiłek autora włożony w „uśmiesznienie” tekstu. Tu nie, książka napisana lekko, żywo, nic [...]

Sklepy internetowe – ciąg dalszy

czwartek, Styczeń 25th, 2007

Merlin po świętach wyszedł na prostą i poprawił obsługę, paczki wysyła na bieżąco (sprawdziłam ). Narzekanie na InPost niesie się echem po rozmaitych grupach dyskusyjnych. A ja postanowiłam napisać o kolejnych firmach, z których usług korzystałam przez sieć. Sklep – apteka internetowa – www.apte.pl. Trafiłam do nich szukając jednego takiego kosmetyku, bo u nich był [...]

Przeczytane: S.Grodzieńska „Urodził go Niebieski Ptak”

środa, Styczeń 24th, 2007

Zauważyłam, że moje lektury często się zazębiają. Pod choinkę dostałam „Chmielewską dla zaawansowanych”, gdzie Chmielewska wychwala książkę Grodzieńskiej „Wspomnienia chałturzystki”. Wobec tego znalazłam na podaj.necie te wspomnienia, przeczytałam (fajne) i z notki na okładce wyłowiłam „Niebieskiego ptaka”. I jak mi wpadł w oko w bibliotece, to wypożyczyłam, i słusznie. Jest to biografia znanego międzywojennego konferansjera [...]

Biegać skakać! Latać pływać!

wtorek, Styczeń 23rd, 2007

Jedno z moich dwóch noworocznych postanowień było takie, że będę chodzić na aerobik. Próbowałam wybrać się do takiego klubiku niedaleko nas, ale tam zajęcia są rzadko i godzinowo mi nie pasują. Najbardziej pasujący rozkład zajęć ma klub Active, bo o każdej praktycznie godzinie coś tam się dzieje. I dzięki Sławkowi i mojej Mamie udało mi [...]

Z pamiętnika fotografa: 15 finał WOŚP, część 2

wtorek, Styczeń 23rd, 2007

Rozstaliśmy się w momencie, gdy nasi bohaterowie opuszczali gościnne progi klubu studenckiego Kontrasty, udając się w nieznane…  

Z pamiętnika fotografa: 15 finał WOŚP, część 1

poniedziałek, Styczeń 22nd, 2007

Minął tydzień od piętnastego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Przyszedł weekend, więc znalazłem chwilę czasu, żeby zacząć spisywać wrażenia. Nie jestem artystą w opowiadaniu, ba, nie jestem w tym nawet dobry. Dlatego poniższa relacja ma charakter czysto dokumentalny — ot, takie „ku pamięci” Zrobimy to tak, że będę pokazywał zdjęcia i dopisywał do nich komentarz. [...]

Zapowiedź wpisu

środa, Styczeń 17th, 2007

Jak to, zapowiedź wpisu? Po co? Chyba po to, żeby samego siebie usprawiedliwić. Następny wpis będzie podsumowywał cały niedzielny dzień, który był dla mnie dwunastogodzinnym maratonem z aparatem podczas finału WOŚP. Cały poniedziałek odpoczywałem. Dopiero wieczorem siadłem do zdjęć, no i okazało się, że jest tego grubo ponad 500 (tak, era cyfry ). Po dwóch [...]